Muzyka Herberta Howellsa - wartościowa, ciekawa, godna polecenia.
Niezwykle
rzadko się zdarza, że do moich rąk trafia płyta zarówno
nieznanego mi wydawnictwa, jak i kompletnie nieznanego mi twórcy.
Tak stało się właśnie tym razem. Oto w moim posiadaniu znalazł
się krążek (a raczej dwa krążki) angielskiego kompozytora,
pedagoga i pisarza – Herberta Howellsa. To dwupłytowe nagranie
zawiera siedem kompozycji brytyjskiego muzyka (okładka zaś mówi
tylko o dwóch z nich, co może być nieco mylące) – trzy
wokalno-instrumentalne: Te
Deum,
Mszę
Angielską,
Magnificat;
jeden instrumentalny z towarzyszeniem orkiestry: Koncert
wiolonczelowy,
oraz trzy na instrument solo – organy: Pean,
Master
Tallis's Testament
oraz Rapsodię
cis-moll
nr 3.
Album wydał King's College z Cambridge, który całkiem prężnie
prowadzi swoją działalność muzyczną, a jego muzycy nagrywają
utwory wielkich mistrzów – Messiaena, Byrda, Williamsa, Bacha,
Mozarta, Duruflé, nie tylko zresztą dla swojej uczelnianej wytwórni
(również dla Brilliant Classics, EMI, Decca i in.).
Herbert
Howells to dwudziestowieczny kompozytor brytyjski (zmarły w 1984
roku), należący do reprezentatywnych kompozytorów muzyki
religijnej w Anglii od lat 30-tych XX wieku, w swych utworach
wokalno-instrumentalnych nawiązujący do tradycji kościoła
anglikańskiego (anthemy, msze), zaś w utworach a cappella do
lokalnej odmiany chorału, zwanego sarum.
Pierwsza
płyta zawiera utwory o tematyce ściśle religijnej – Te
Deum,
Mszę
angielską
i Magnificat.
Warto zwłaszcza zatrzymać się przy Mszy.
Jest to 7-częściowy utwór, zawierający wyodrębnioną część
Sursum
corda,
rzadko występującą w takiej formie w tym gatunku. Msza
jest bogata harmonicznie, umiejętnie skontrastowana, a przede
wszystkim uduchowiona. Silne wrażenie robi nieco mroczne Kyrie,
wprowadzające od razu w klimat skupienia religijnego i powagi.
Bardzo emocjonalne jest Credo,
zaczynające się od słów „wierzę w jednego Boga”, którego
nastrój podkreślają jeszcze w subtelny sposób organy, pojawiające
się kilkukrotnie, jakby z drugiego planu, w tle. Warto zwrócić
uwagę na niezwykły zmysł melodyczny Howellsa, zwłaszcza
prowadzenie przezeń melodii w instrumentach smyczkowych. W
niektórych momentach głos ludzki jest niemal równorzędny z
orkiestrą i często ma się wrażenie, że słucha się wielkiej
symfonii, z chórem. W innych chwilach muzyka i chłopięce głosy
brzmią niczym rajska muzyka, delikatnie, jasno (Benedictus,
Agnus
Dei)
– aż dziw, że żadnej części nie nazywał kompozytor In
Paradisum.
Druga
płyta to utwory świeckie, wśród nich wyróżnia się bardzo
ciekawy Koncert
wiolonczelowy.
Uzupełniają go trzy utwory organowe – Pean,
Master
Tallis's
Testament
i Rapsodia
nr 3.
Utwory organowe nie są w mojej opinii tak ciekawe, jak Koncert,
ale jest to może moja subiektywna ocena, wynikająca z braku
wielkiego serca do instrumentu, jakim są organy (za wyjątkiem
twórczości Bacha). Koncert
wiolonczelowy
jest utworem bardzo kunsztownym, o wielkiej inwencji melodycznej,
rozbudowanej części pierwszej i śpiewnej kantylenie w części
środkowej – Threnody:
Lento
calmato.
Dziwić
może po raz kolejny, że tak ciekawe utwory pozostają u nas
kompletnie nieznane i nigdzie nie wykonywane... Jest to bowiem muzyka
bardzo wartościowa, ciekawa, którą polecam każdemu i oceniam
wysoko. Podoba mi się selektywność brzmienia instrumentów –
widać, że zarówno prowadzący chór, jak i orkiestrę odrobili
swoje zadanie bardzo dobrze. Również nagranie jest wysokiej
jakości, a wydanie proste i estetyczne. Choć to pierwsze moje
zetknięcie z brytyjskim muzykiem i wydawnictwem, chętnie sięgnę
po następne – zarówno utwory Howellsa, jak i inne wykonania.
Ocena bardzo dobra, bez wahania.
Jakub
Banaś
Herbert
Howells
Cello Concerto • An English Mass
The Choir of King's College, Cambridge; King's Voices • Guy Johnston, wiolonczela • Stephen Cleobury, organy • Britten Sinfonia • Stephen Cleobury, dyrygent; Ben Parry, dyrygent; Christopher Seaman, dyrygent
Cello Concerto • An English Mass
The Choir of King's College, Cambridge; King's Voices • Guy Johnston, wiolonczela • Stephen Cleobury, organy • Britten Sinfonia • Stephen Cleobury, dyrygent; Ben Parry, dyrygent; Christopher Seaman, dyrygent
King's
College, Cambridge KGS0032 • w. 2019, n. 2019 • 2CD 103’37”
●●●●●○
Autor
bloga dziękuje wytwórni LSO Live, fonograficznej agendy Londyńskiej
Orkiestry Symfonicznej, odpowiedzialnej za dystrybucję płyt King's College, i panu Thomasowi Rozwadowskiemu za nadesłanie albumu do
recenzji. Polski dystrybutor tego wydawcy, który nie
jest w ogóle zainteresowany współpracą i promowaniem swoich
tytułów na blogu, nie przyczynił się w żaden sposób do ukazania
się omówienia powyższego nagrania na stronie.
Płytomaniak.blogspot
would like to thank LSO Live and Mr. Thomas Rozwadowski for sending
the album and making this review possible.
Komentarze
Prześlij komentarz