Francesco Corti i znakomite Koncerty klawesynowe J. S. Bacha - z katalogu Pentatone.

 


Oto nowe, bardzo atrakcyjne nagranie czterech popularnych Koncertów klawesynowych Jana Sebastiana Bacha. Zadania tego podjął się 36-letni włoski artysta, Francesco Corti wraz z zespołem il pomo d’oro. Muzyk jest również organistą, ma doświadczenie grania z takimi formacjami, jak: Les Musiciens du Louvre Marca Minkowskiego, Le Concert des Nations Jordiego Savalla, czy Les Talens Lyriques Christophe’a Rousseta. Corti również dyryguje, w nadchodzącym roku ma prowadzić m.in. Agrippinę Haendla podczas Festiwalu Drottningholm. Jego kunszt artystyczny potwierdzają prestiżowe odznaczenia fonograficzne, w tym Złoty Diapazon za płytę z muzyką Bacha i jemu współczesnych. Z zespołem il pomo d’oro Corti współpracuje nie od dziś, muzycy mają na swoim koncie liczne koncerty, ale i wspólną płytę.

Przygotowując się do nagrania omawianego albumu, Corti przejrzał gruntownie manuskrypty, rozstrzygnął kilka dylematów muzykologicznych i… pięknie zagrał przed mikrofonami studyjnymi wybrane Koncerty Bachowskie. Artysta zdecydował się zaangażować stosunkowo duży skład, bo aż jedenaścioro muzyków, składających się na zespół il pomo d’oro (potrójna obsada pierwszych i drugich skrzypiec, podwójna altówek). Do Koncertów włączył partię continuo realizowaną przez drugi klawesyn, zgodnie z tradycją wykonawczą z czasów Bacha. Wybrał szybkie tempa, uzasadniając, iż w epoce baroku faktycznie stosowano tempa szybsze niż dyktowane manierą romantyczną, co tyczyło się zwłaszcza umiarkowanych – andante i siciliano. Przy pierwszym słuchaniu ustępy wolne mogą wydać się nieco zagonione, nienaturalne, jednak z czasem jesteśmy w stanie przyzwyczaić się do takiej koncepcji. W częściach da capo zaś artysta pozwolił sobie na kunsztowne ornamenty, improwizacje – zawsze bardzo stylowe i subtelne. Francesco Corti nigdy nie mówi dwa razy w ten sam sposób! Wykonanie jest znakomite: żywiołowe, pełne radości muzykowania, wciągające od początku do końca, porywające. Francesco Corti jest świetnym wirtuozem, zespół instrumentalistów dzielnie dotrzymuje mu kroku, wszyscy grają perfekcyjnie, a co więcej – bezbłędnie rozumieją się z klawesynistą. Muzycy stosują krótką artykulację, brzmienie jest bardzo selektywne, wyraziste. Już od pierwszych dźwięków Koncertu d-moll BWV 1052 słyszymy, że mamy do czynienia z męskim, zdecydowanym, powiedzmy nawet: charyzmatycznym muzykowaniem, w którym nie ma przypadkowości. Przy tym w interpretacji nie brakuje ciepła i serdeczności. Szczególnie pięknie wypada zarejestrowany jako ostatni, przeuroczy Koncert A-dur BWV 1055 (przyznam, mój ulubiony!), znany również z wersji obojowej.

Tekst zamieszczony w książeczce sugeruje, że niniejsza płyta stanowi pierwszy wolumin większego cyklu z Koncertami Bacha, możemy zatem spodziewać się dalszych części… Oby!


Łukasz Kaczmarek


Johann Sebastian Bach – Koncerty klawesynowe: BWV 1052, 1053, 1055, 1058

Francesco Corti, klawesyn • il pomo d’oro

Pentatone PTC 5186 837 • w. 2020, n. 2019 • CD, 64’08” ●●●●●


Płytomaniak dziękuje wytwórni Pentatone za nadesłanie nagrania do recenzji.

Płytomaniak would like to thank Pentatone and Ms. Talita Sakuntala for sending the album and making this review possible.




Komentarze

Popularne posty