Koncerty Pétera Eötvösa - muzyka sugestywna i wciągająca.

 


Płyta stosunkowo młodego, budapeszteńskiego wydawnictwa BMC prezentuje trzy Koncerty Pétera Eötvösa, jednego z najbardziej rozpoznawalnych, współczesnych kompozytorów węgierskich. Na krążku znajdziemy koncert skrzypcowy, zatytułowany Seven z roku 2006, Levitation z 2007 roku, będący koncertem na klarnet, orkiestrę smyczkową i akordeon oraz CAP-KO, czyli koncert na fortepian akustyczny, keyboard i orkiestrę, skomponowany w tym samym roku.

Dwa z nich są swoistym muzycznym hołdem. Koncert skrzypcowy Seven, posiada podtytuł Memorial for the Columbia Astronauts – Memoriał Astronautów “Columbii”. Chodzi o siedmiu badaczy kosmosu, którzy zginęli na pokładzie wahadłowca Columbia w 2003 roku. Koncert swoją premierę miał w 2007 roku podczas szwajcarskiego Lucerne Festival, a dyrygował nim Pierre Boulez. Eötvös tak wyjaśnia znaczenie liczby siedem, pojawiającej się już w tytule dzieła: „każdemu z siedmiu astronautów zadedykowałem personalnie jedną kadencję; w poszczególnych kadencjach znajdują się też odwołania do poszczególnych postaci, np. w kadencji zadedykowanej Kalpanie Chawli są nawiązania do muzyki indyjskiej, co wynika z pochodzenia astronauty, a w kadencji odwołującej się do postaci Ilana Ramona znajdują się motywy z muzyki żydowskiej, co również wynika z narodowości ofiary katastrofy (zresztą pierwszego obywatela Izraela startującego w kosmos)”. Liczba 7 określa dodatkowo różne muzyczne i rytmiczne struktury utworu, jak np. 49 muzyków jest podzielonych na 7 grup (7 x 7), a w każdej z tych grup znajdują się skrzypce solo i 6 rozmieszczonych dookoła smyczków. Wszystko to jest rozmieszczone w sali koncertowej na zasadzie 7 punktów centralnych i towarzyszących im instrumentów, co można zinterpretować jako ciało niebieskie i krążące wokół niego satelity lub dusze unoszące się w przestrzeni.

Drugim utworem-hołdem jest CAP-KO, koncert zadedykowany Béli Bartókowi w 125. rocznicę jego urodzin. Kompozytor za punkt wyjścia i nawiązań muzycznych obrał Sonatę na dwa fortepiany i perkusję, która ma też swoją orkiestrową wersję jako Koncert na dwa fortepiany i orkiestrę. Co ciekawe, Eötvös nie wykorzystuje w swojej kompozycji dwóch fortepianów koncertowych, zamiast tego korzystając z jednego instrumentu tradycyjnego i jednego pianina elektronicznego (keyboard midi). Stąd też tytuł dzieła, będący skrótem Concerto for Acoustic Piano, Keyboard and Orchestra (CAP-KO). Muzyczny hołd złożony Bartókowi pojawia się już w zamyśle poprowadzenia rąk pianistów – wiąże się to z koncepcją twórcy Zamku Sinobrodego, który niejednokrotnie w swoich kompozycjach wprowadzał zasadę prowadzenia dwóch dłoni paralelnie, w szybkim tempie, ale w innych interwałach. Czwarta część posiada także podtytuł – Bartók przemierza ocean, a wykorzystane instrumenty (m. in. ‘ocean drum’ – duży bęben obręczowy, pokryty z dwóch stron membraną i zawierający w środku wypełnienie podobne do tego w marakasach, wydobywający z siebie specyficzny szum oraz przypominający w dużej mierze kij deszczowy) przywołują skojarzenia z szumem morza, a brzmienie dwóch talerzy perkusyjnych ewokuje skojarzenie z kończącą się, wycofującą się z Europy wojną (II Wojna Światowa). W części piątej wszyscy wykonawcy prezentują swoją wirtuozerię i kunszt muzyczny.

Ostatni utwór (a drugi na tym krążku) to Levitation na dwa klarnety, smyczki i harmonię, wykonany podczas Canary Islands Music Festiwal przez Sabinę i Wolfganga Meyerów i tym właśnie wykonawcom zadedykowany. Tytuł dzieła nawiązuje do dziecięcego marzenia kompozytora, którym było uniesienie się nad ziemią w pozycji przysiadu tureckiego i oglądanie przedmiotów z wysokości. Zainspirowały go tą myślą filmy sci-fiction, jak i scena zamykająca Pietruszkę Igora Strawińskiego (do czego nawiązuje w ostatniej, piątej części koncertu, zatytułowanej Wskrzeszenie Pietruszki i będącej swoistą humoreską, wprowadzającą w pewien baśniowy wręcz klimat). Pewien nastrój lewitacji oddaje specyficzne prowadzenie dwóch klarnetów w różnych strojach (w A i w B), co właśnie powoduje pewną ‘nieważkość’ dźwięku.

Muzyka Eötvösa zaskakuje matematycznym wręcz dopracowaniem oraz niezwykłą ilustracyjnością i narracją, w której pomagają nie tylko podtytuły kolejnych części lub dedykacje, ale także odpowiednio wykorzystane instrumentarium oraz przemyślane poprowadzenie napięć dynamicznych. Każda z tych kompozycji zaskakuje kolejnymi nawiązaniami do swojej tematyki i przemyślaną programowością. Niektóre brzmienia można uznać za eksperymentalne, ale to właśnie m. in. dzięki nim jest to muzyka tak sugestywna i wciągająca.


Jakub Banaś


Péter Eötvös

Concertos

Seven; Levitation; CAP-KO

Gothenburg Symphony Orchestra (Göteborgs Symfoniker); BBC Symphony Orchestra • Péter Eötvös, conductor

BMC LC07503 (CD 170) • w. 2014, n. 2006-2011 • CD, 62’35” ●●●●●○

Komentarze

Popularne posty