Klasyczna doskonałość i silne emocje - w Symfoniach S. Prokofiewa.



Spośród wielu wytwórni polskiego i zagranicznego rynku muzycznego zaledwie kilka może liczyć na szerokie uznanie krytyków muzycznych, patrząc zwłaszcza pod kątem doboru repertuaru oraz proponowanych wykonań. Do grupy tej należy bez wątpienia wytwórnia Naxos. Co więcej – posiada ona dwie, niezwykle ważne dla wielu melomanów, cechy; po pierwsze – stawia na dobre, nowe, „świeże” wykonania znanych i uznanych dzieł muzyki różnych epok oraz, po drugie, prezentuje dzieła kompozytorów mniej znanych, często spoza kręgu europejskiego (czego przykładem mogą być serie American Classics, Japanese Classics czy Gitar Collection), a także młodych, dopiero co debiutujących talentów.

Przykładem pierwszej cechy jest recenzowana przeze mnie płyta, zwierająca wykonania I i II Symfonii oraz poematu symfonicznego Sny autorstwa Sergiusza Prokofiewa. Utwory rosyjskiego kompozytora prezentuje São Paulo Symphony Orchestra (znana m.in. z występów podczas BBC Proms), prowadzona przez 58-letnią w chwili rejestracji nagrania Marin Alsop, która nagrywała już wcześniej utwory Dworzaka, Bernsteina, Brahmsa, Weilla, Bartóka czy Mahlera, m.in. dla Sony Classics i Naxos, otrzymując również wiele nominacji do prestiżowych nagród muzycznych. Amerykańska artystka pełni obecnie funkcję dyrektora muzycznego Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, wcześniej szefowała Baltimore Symphony Orchestra oraz wspomnianej wcześniej orkiestry z Brazylii.

I Symfonia, zwana Klasyczną, to dzieło pełne kontrastów, oparte na założeniach rozwijającego się w pierwszych dekadach XX wieku neoklasycyzmu. Trwa zaledwie ok. 13-15 minut, nie jest zatem rozbudowaną formą symfoniczną. Wyraźne są tu nawiązania do symfonii Haydna i Mozarta, wyeksponowana jest rola rytmiki i dynamiki. Owa kontrastowość, w połączeniu z (jak mówił sam kompozytor) „poszukiwaniem języka do wyrażania silnych emocji” (co uwypuklone jest zwłaszcza w II Symfonii) stawia przed dyrygentem duże wymagania. I z zadaniem tym bardzo dobrze poradziła sobie Marin Alsop. Zwłaszcza I Symfonia jest przykładem dobrze wyważonej dynamiki, dbałości o subtelność brzmienia, rozsądnego doboru temp (a zwłaszcza ta ostatnia cecha we współczesnych wykonaniach często jest problemem). Z wielką lekkością poprowadzony jest Gawot (III część Symfonii Klasycznej), co nadaje mu bardzo tanecznego charakteru i uroczej wyrazowości. Bardzo czysto brzmi również orkiestra, partie instrumentów dętych nie giną w szybkich przebiegach smyczków, instrumenty dialogują ze sobą, a tematy przewijają się przez kolejne partie instrumentalne wyraźnie i klarownie.

Podobnie ma się rzecz ze Snami oraz bardzo kontrastową w budowie (II część to temat z sześcioma wariacjami) II Symfonią. Wykonaniu tego ostatniego dzieła zarzucić można jedynie sporadyczne nierówności tempa a także momentami zbyt skrajną dynamikę. Są to jednak wypadki incydentalne, nie rzutujące zbytnio na całość wykonania. Płyta godna polecenia zarówno dla znawców i miłośników rosyjskiej symfoniki, jak i dla jej adeptów.


Jakub Banaś


Sergiusz Prokofiew

Symfonia nr 1, Symfonia nr 2, Sny op. 6
São Paulo Symphony Orchestra • Marin Alsop, dyrygent

Naxos 8.573353 • w. 2014, n. 2013/2014 • CD, 56’55” ●●●●●○


Komentarze

Popularne posty