Skrzypcowy rarytas - Koncerty F. J. Clementa.

 


Niewątpliwy repertuarowy rarytas, po które Płytomaniak sięga od czasu do czasu – Koncerty skrzypcowe Franciszka Józefa Clementa (1780-1842), autora zapewne generalnie zupełnie nieznanego dla większości melomanów. Tymczasem w swoich czasach był jednym z najsłynniejszych wirtuozów smyczka oraz czynnym kompozytorem, lecz w pamięci potomnych i dziejach muzyki zapisał się jako pierwszy wykonawca oraz adresat dość dziwacznego wpisu na stronie tytułowej partytury Koncertu skrzypcowego D-dur Ludwika van Beethovena. Nazwisko mistrza wyjaśnia dodatkowo wiąże się z koncepcją albumu, który dwa lata temu zainaugurował serię poświęconą nagraniom mniej znanych utworów wiedeńskiego klasyka, jak również współczesnych mu innych kompozytorów. W efekcie końcowym, dzięki wytwórni Sony Classical, można się cieszyć kilkoma płytami, które w znaczący sposób poszerzają naszą wiedzę o epoce jednego z gigantów muzyki, a jednocześnie trafnie wpisywały się huczne obchody 250. rocznicy urodzin Ludwika van Beethovena, świętowane przez większość artystów i wydawców. Dobrze, że za sprawą ciekawego pomysłu i znakomitej realizacji mamy możliwość poznania interesującego, choć na pewno nie tak powszechnie znanego wycinku z dziejów europejskiej kultury muzycznej.

Słuchanie obu zaprezentowanych na płycie dzieł jest bardzo ciekawym doświadczeniem, nie tylko ze względów poznawczych, ale również czysto estetycznych, jako że są przykładem naprawdę solidnej i wartościowej kompozytorskiej twórczości początków XIX wieku. Napisane w stosunkowo krótkim odstępie czasu, korelującym z powstaniem Koncertu D-dur Beethovena, cechują się klasycznie uformowaną trzyczęściową formą, gdzie pierwsza część, najszerzej rozbudowana, zaczyna się zawsze od dłuższego orkiestrowego wstępu i następującego po nim dopiero wejściu solisty, druga jest lirycznym wolnym ustępem, zaś ostatnia przybiera postać ronda. Partia skrzypiec jest efektowna i wymagająca, co oczywiście nie dziwi, ponieważ jej twórca był fenomenalnym wirtuozem znającym od podszewki możliwości techniczne i wyrazowe instrumentu, co zresztą w pełni wykorzystał. Orkiestra ma typową obsadą, znaną z dzieł identycznego gatunku Ludwika van Beethovena, autor posługuje się nią zręcznie, co zasługuje na podkreślenie, ponieważ przypuszcza się, że w zakresie kompozycji był samoukiem. Ogólne wrażenie odniesione ze słuchania obu pozycji jest zdecydowanie pozytywne, a im częściej się słucha tego nagrania, tym bardziej chce się do niego wracać ponownie i odkrywać nowy i interesujący repertuar, tym bardziej, że w przypadku II Koncertu d-moll mamy do czynienia ze światową fonograficzną premierą.

O samym Franciszku Józefie Clemencie, jego dorobku, biografii, tle historycznym i artystycznym, a także licznych związkach z Beethovenem, zarówno osobistych, jak i powiązaniom czysto dźwiękowym Koncertów z op. 61 tamtego, można się dowiedzieć z bardzo dobrze napisanej i przynoszącej wiele nowych informacji książeczki albumu, napisanej przez jednego z bohaterów nagrania – Reinharda Goebla. Starszym melomanom chyba nie trzeba go szczegółowo przedstawiać, młodszym wystarczy powiedzieć, że jest osobą o doskonałej i dogłębnej orientacji w repertuarze XVIII i XIX wieku, a nawet epok wcześniejszych, o czym świadczyła jego wieloletnia działalność w formacji Musica Antiqua Köln. Choć od dłuższego czasu niemiecki maestro nie występuje w roli skrzypka, w której ma wybitne osiągnięcia przede wszystkim w dziedzinie wykonawstwa niemieckiego baroku, to ogromne doświadczenie, muzykalność, wiedza teoretyczna i praktyczna o epokach sprawiają, że często sięga po batutę i pojawia się na płytach różnych wytwórni. Tak jest w tym przypadku – maestro prowadzi znaną doskonale i renomowaną Orkiestrę Symfoniczną Radia Niemieckiego w Kolonii, formację co prawda wpisującą się w szeroko pojętą wykonawczą tradycję, ale za sprawą gościa na podium dyrygenckim słyszymy refleksy interpretacji zespołów historycznych, wyczulonych na konwencje epoki i odpowiednie sposoby interpretacji. Przejawia się to chociażby w dość żywych, ale bardzo dobrych tempach, dużych kontrastach głośności, starannym podkreśleniu rytmiki oraz wyrazistych kulminacji, eleganckim frazowaniu i troski o pozbawienie dźwięku sekcji smyczkowej nadmiernej wibracji – z bardzo dobrym efektem końcowym. Również współpraca z solistką układa się znakomicie, a w jej przypadku mamy do czynienia z występem naprawdę godnym uwagi. Być może Mirijam Contzen nie jest u nas zbyt znaną postacią, ale prezentowane nagranie powinno być wystarczającym powodem, by żywo zainteresować się jej działalnością artystyczną. Niemiecka skrzypaczka o japońskich korzeniach prezentuje się w nagraniu wprost wyśmienicie, zarówno od strony technicznej, pokonując wymagające pod tym względem partie ze swobodą i lekkością, czego dowodzą chociażby znaczące solowe kadencje. Również pod względem jak i interpretacyjnej, ze szczególnym uwzględnieniem troski o piękno wydobywanego dźwięku, staranne frazowanie i śpiewność linii melodycznych. Oba Koncerty Clementa są dziełami wymagającymi dla skrzypków, również kondycyjnie, jako że trwają odpowiednio 37 i 34 minuty i w przypadku Mirijam Contzen można z pełnym przekonaniem mówić o kreacji na naprawdę wysokim poziomie i w pełni satysfakcjonującej, odkrywającej dla potomności ciekawe i wartościowe pozycje skrzypcowego repertuaru. Owo pozytywne wrażenie potęguje dobra realizacja dźwiękowa nagrania, z elementem niezwykle ważnym, przynajmniej dla mnie, a mianowicie z odpowiednią równowagą pomiędzy solistką a orkiestrą.

Prezentowany album jest pozycją bardzo dopracowaną, spójną i przekonującą pod każdym względem: doboru repertuaru, bardzo dobrego wykonania, satysfakcjonującego dźwięku, dzięki czemu słucha się go z przyjemnością. Dodatkowo cechuje się przejrzystą, czytelną i prostą szatą graficzną, zaś wyczerpujący komentarz w książeczce może zaspokoić głód wiedzy melomanów o zaprezentowanym programie oraz osobie i działalności Franciszka Józefa Clementa. Dobrze się stało, że tak wartościowe nagranie powstało. Miłośnikom literatury skrzypcowej polecam je z pełnym przekonaniem.


Paweł Chmielowski


Franz Joseph Clement

Koncerty skrzypcowe: nr 1 D-dur; nr 2 d-moll

Mirijam Contzen, skrzypce • WDR Sinfonieorchester • Reinahrd Goebel, dyrygent

Sony Classical 19075929632 w. 2020, n. 2018/2019 CD, 71’32” ●●●●●


Nagranie zostało nadesłane do recenzji w postaci fizycznego CD przez Sony Music Poland.

Komentarze

Popularne posty