Nowa "Wielka" Symfonia Franza Schuberta - nowość firmy MDG.




Oto kolejne nagranie Symfonii C-dur „Wielkiej” Franza Schuberta, z numerem porządkowym osiem, a nie siedem lub dziewięć, jak bywa w przypadku innych wydawnictw płytowych. Tym razem znana niemiecka wytwórnia MDG poszerzyła swój bardzo bogaty katalog o krążek zawierający wyłącznie owo dzieło. Prezentujący się na albumie Brandenburscy Symfonicy nie są u nas być może bardzo znaną formacją, podobnie jak dyrygent, Peter Gülke, należący do najstarszej generacji mistrzów batuty (rocznik 1934), ale każdy miłośnik romantycznej symfoniki powinien uważnie przesłuchać omawiany krążek, by zapoznać się być może z kontrowersyjną, ale na pewno interesującą wizją Wielkiej zaprezentowanej przez ww. wykonawców.

Wyróżnia się ona przede wszystkim niezwykłą starannością w realizacji partytury, zwłaszcza zaś w respektowaniu wszystkich repetycji przewidzianych przez kompozytora. Słyszymy więc części: pierwszą, trzecią oraz czwartą z powtórzonymi fragmentami tak, jak sobie tego zażyczył autor, a co często bywa przez wielu dyrygentów pomijane. Wydłuża się zatem czas trwania Symfonii C-dur do równej godziny, nieco nawet ponad godziny, co jest o tyle interesujące, że Peter Gülke nadał dziełu raczej szybkie lub nawet bardzo szybkie tempa. Nie są one co prawda drastycznie zagonione czy nienaturalne, ale na mój gust przydałoby się zwolnić w prawie każdym ogniwie. Inna rzecz, że ów żywy puls nie wyrządza o dziwo wielkiej szkody przejrzystości partytury, z której orkiestra i kapelmistrz wydobywają naprawdę wiele interesujących szczegółów instrumentacji. Rzadko kiedy słychać je w większości nagrań, a tu mamy dowód, jak bogato Schubert wyposażył orkiestrę w swoim arcydziele. Liczne nowe, nierzadko zaskakujące kontrapunkty towarzyszące głównym myślom i tematom, pokazują te ostatnie w nowym świetle. Jest to duża zaleta prezentowanego nagrania. Słychać również, że Brandenburscy Symfonicy i Peter Gülke bardzo się angażują, nie ma mowy o produkcji rutynowej i słabo przygotowanej. Jesteśmy świadkami kreacji przemyślanej, wypracowanej zapewne podczas wielu godzin prób, przeżytej, świadczącej o stosunku emocjonalnym do muzyki.

Należy uznać omawiane nagranie za interesujące i warte poznania. Miłośnicy twórczości Franza Schuberta, pomimo nieustannego pojawiania się na rynku nowych i starych kompletów Symfonii, zarówno na instrumentach z epoki, jak i tradycyjnych, nie powinni czuć się rozczarowani sięgając pod dysk wytwórni MDG. Nie jest może idealny, również z technicznego punktu widzenia (akustyka sali,w której dokonywano sesji, nie była sprzyjająca, co słychać szczególnie w licznych momentach tutti w forte i fortissimo; być może posiadacze odtwarzaczy SACD nie będą mieli powodów do narzekań, podczas gdy ja słuchałem na standardowym sprzęcie), ale ta Wielka nie pozostawi ich obojętnymi.

Paweł Chmielowski 

Franz Schubert
Symfonia nr 8, C-dur „Wielka”
Brandenburger Symphoniker • Peter Gülke, dyrygent
MDG 901 2053-6 • w. 2017, n.2017 • SACD, 61'08” ●●●●○○

Autor bloga dziękuje wytwórni MDG za nadesłanie albumu do recenzji. Polski dystrybutor tego wydawcy nie przyczynił się w żaden sposób do ukazania się omówienia powyższego nagrania na stronie.

Płytomaniak.blogspot would like to thank MDG and Ms. Eva Wybierek for sending the album and making this review possible.

Komentarze

Popularne posty