Ciekawy przegląd muzyki Z. Bargielskiego - na albumie wytwórni DUX.
Bohaterem niniejszej płyty jest Zbigniew Bargielski, urodzony w Łomży w 1937 roku – profesor tytularny Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, od 2002 roku kierownik Katedry Teorii Muzyki i Kompozycji przy Wydziale Kompozycji, Teorii Muzyki i Reżyserii Dźwięku tejże uczelni. W latach 2005-2014 prowadził klasę kompozycji w Akademii Muzycznej w Krakowie. Studiował prawo na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie w latach 1954-1957. W 1958 roku rozpoczął studia kompozytorskie w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej pod kierunkiem Piotra Perkowskiego, a po roku u Tadeusza Szeligowskiego. Po jego śmierci kontynuował je u Bolesława Szabelskiego w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach, uzyskując dyplom w 1964 roku. W latach 1966-1967 odbywał studia uzupełniające u Nadii Boulanger w Paryżu, a w roku 1972 – w Hochschule für Musik w Grazu. W 1986 był stypendystą Deutscher Akademischer Austauschdienst w Darmstadt. W latach 1967-2002 mieszkał w Austrii (Graz, Wiedeń). Jest członkiem Związku Kompozytorów Polskich, a także Der Österriechischer Komponisten Bund i Steirischer Tonkünstlerbund.
Na dwupłytowe wydanie składają się aż 22 utwory, ujęte w (!) 56 scieżek. Pierwszy krążek otwiera cykl sześciu utworów z pogranicza muzyki rozrywkowej, albo raczej o charakterze nieco rozrywkowym / filmowym, mianowicie Tango I, Blues I, Blues II, Kołysanka, Lied I, Lied II. Te pierwsze kompozycje mają bardzo zróżnicowany wyraz, momentami bardzo kantylenowy. Kolejną pozycją jest Nokturn i Fantazja, nieco przewrotna w charakterze, w której to momenty "nocne", liryczne, przerywane są przez szybkie przebiegi w drobnych wartościach rytmicznych, nie raz bardzo sugestywnie przypominające francuski impresjonizm, z echami muzyki Ravela i Debussy'ego. Po nich usłyszeć można skupioną i oszczędną w środkach, nastrjową Elegię oraz cykl miniatur o bardzo zróżnicowanych i zaskakujących tytułach, w większości pogodnych i żartobliwych – Moment muzyczny à la Brahms, Capstrzyk, Igraszki, Lew w wannie, Chorał. 11-częściowy Temat z wariacjami to kompozycja oparta na prostym temacie, podlegającym licznym, krótkim wariacjom, w większości umiarkowanym w tempie i dynamice. Zaraz po niej (i po krótkiej, śpiewnej i bardzo melodyjnej Arii z kupletem oraz nieco rubasznym, żartobliwym Kaprysie) znów słyszymy cykle dłuższe, rozpoczęte trzyczęściową Sonatiną oraz kolejno: 7 Studiami, pięcioczęściową Wędrówką Beethovena do księcia Lichnowskiego oraz chyba najbardziej zaskakującymi tytułem, również pięcioczęściowymi Scrabblami. Dwie ostatnie to raczej luźne wyobrażenie kompozytorza o wędrówce – także muzycznej – niemieckiego klasyka oraz osobliwe spojrzenie na popularną grę planszową – Scrabble – polegającą na losowaniu liter i układaniu z nich słów na specjalnie przygotowanej planszy.
Druga płyta zawiera "tylko" trzy dzieła Bargielskiego – tytułowe Panopticum, Historyjki wiedeńskie oraz Pchli targ, w którego skład wchodzą m. in. cztery z pięciu wcześniejszych miniatur (z wyjątkiem końcowego Chorału), z dodanymi trzema nowymi utworami – poprzedzającym całość Tangoroso oraz zamykającymi ją Tańcem styryjskim oraz Crescendo-Decrescendo. Panopticum to swoisty hołd dla wielkich kompozytorów-pianistów ubiegłych stuleci; w muzykę bydgoskiego wykładowcy wplecione sa dobrze znane nam motywy z bagateli Dla Elizy (Beethoven), Preludium c-moll (Rachmaninow) czy Preludium Des-dur 'Deszczowego' (Chopin).
Przed dwójką pianistów stanęło niełatwe zadanie. Muzyka ta jest trudna, momentami wręcz eksperymentalna. Posiada jednak drugą twarz – spokojną, delikatną, liryczną. Obie strony tego muzycznego medalu zostały przedstawione przez dwójkę pianistów – Marię Murawską oraz Pawła Wakarecego bardzo dobrze. Uwypuklone są tutaj skrajności dynamiczne i agogiczne, zmysłowość i tajemniczość, gwałtowność i długa cisza. Wszystko to składa się na ciekawy przegląd muzyki Bargielskiego. I choć dla mnie to muzyka ciekawa, a płyta warta polecenia, czasami można odczuć zmęczenie; dwie płyty zawierające taką dużą ilość zmiennej, kontrastowej, momentami wręcz trudnej muzyki wydają się być dawką trochę zbyt dużą, jak na "jeden raz". Płytę polecam, jednak na pewno "na raty".
Kuba Banaś
Zbigniew Bargielski
Panopticum
Maria
Murawska, fortepian • Paweł Wakarecy, fortepian
DUX
1594/1595, 2CD • w. 2019, n. 2017/2018 • 2CD,
110'44" ●●●●○○
Komentarze
Prześlij komentarz