Symfonika Borysa Latoszyńskiego - muzyka najwyższej jakości.

 


Interesująca płyta angielskiej wytwórni Chandos, przybliżająca słuchaczowi muzykę naszych wschodnich sąsiadów, pierwsza w ramach mini-serii Głosy ze Wschodu (kolejną jest krążek poświęcony Avelovi Terterianowi), zawiera dwie kompozycje dwudziestowiecznego kompozytora ukraińskiego, Borysa Latoszyńskiego (1895-1968), a mianowicie jego Symfonię nr 3 op. 50 z 1951 roku oraz balladę symfoniczną do słów Adama Mickiewicza Grażyna op. 58 z roku 1955.

III Symfonia to jedna z pięciu przedstawicielek tego gatunku w dorobku ukraińskiego twórcy. Pełna kontrastów, częstych zmian agogicznych i dynamicznych – tak charakterystycznych dla symfoniki XX wieku – jest jednocześnie utworem, w którym pojawia się wiele „klasycznych”, lirycznych melodii, o proweniencji typowo romantycznej. I choć najpłodniejsze lata muzyczne Latoszyńskiego przypadają na czas nowatorskiej i w dużej mierze atonalnej twórczości szkoły wiedeńskiej (w jego muzyce często słychać odwołania do dzieł Weberna, Schönberga, a zwłaszcza Berga), nie jest tajemnicą, że fascynowała go również XIX-wieczna programowość, która – pomimo braku takiej adnotacji w partyturze – jest bardzo widoczna w jego dorobku symfonicznym. III Symfonia to dla mnie utwór pełen kontrastów, tajemniczy, bardzo obrazowy, przepełniony pięknymi i ciekawymi melodiami (zwłaszcza część druga), będący pewnym pomostem pomiędzy neoromantyczną muzyką końca XIX wieku, a ekspresjonistyczną muzyką pierwszych dziesięcioleci wieku XX; może ona śmiało stanąć w szeregu z symfoniką Mahlera czy Rachmaninowa – jest równie wartościowa, pełna polotu, ciekawych inwencji oraz rozwiązań i zdecydowanie świadczy o wielkim talencie ukraińskiego twórcy.

Druga kompozycja to wspomniana Grażyna. Jest to ballada symfoniczna, napisana w 100-lecie śmierci Adama Mickiewicza. Muzyka ilustruje tu najważniejsze momenty poematu polskiego wieszcza. I tak słyszymy w niej wyraźnie najazd Krzyżaków na litewski zamek Litawora i Grażyny, obronę Litwinów pod wodzą przebranej za męża Grażyny, kontratak rycerza w czarnej zbroi (którym jest Litawor), zwycięstwo okupione śmiercią Grażyny, czy wreszcie połączenie ukochanych w płomieniach pogrzebowego stosu. Muzyka zaczyna się spokojnie. Kołujące nieco złowróżbnie smyczki, ponure akordy dętych, tęskna melodia oboju. Dalej odgłosy walki, bitwy, zwycięstwa, a na końcu – ukojenia. Latoszyński nawet nie próbował ukryć fascynacji muzyką programową, co słychać tutaj nad wyraz dobrze.

Przedstawiona na tej płycie twórczość Latoszyńskiego to muzyka bardzo ilustracyjna, pełna kontrastów, będąca niezwykła opowieścią. To również pierwsze moje zetknięcie z ukraińskim dyrygentem, Kirillem Karabitsem oraz z orkiestrą z Bournemouth – i od razu zetknięcie bardzo pozytywne i wartościowe, ponieważ wsłuchując się uważnie w poszczególne partie orkiestry słychać, jak dobrze uwypuklone są różne niuanse i barwy poszczególnych instrumentów oraz jak dobrze całość poprowadzona jest dynamicznie (brawo również za jakość i realizację nagrania!) i agogicznie.

Dla mnie jest to krążek bardzo wartościowy i zdecydowanie zachęcający, by sięgnąć po kolejne utwory Latoszyńskiego oraz innych kompozytorów ukraińskich, jak recenzowani przeze mnie wcześniej Walentin Silwestrow czy Myrosław Skoryk. Szczerze polecam to nagranie – będzie to z pewnością godzina spędzona z muzyką najwyższej jakości.


Kuba Banaś


Voices from the East (vol. 2)

Borys Latoszyński

Symfonia nr 3 op. 50; Ballada symfoniczna “Grażyna” op. 58

Bournemouth Symphony Orchestra • Kirill Karabits, dyrygent

Chandos CHSA 5233 • w. 2019, n. 2019 • (SACD), 63’23” ●●●●○

Komentarze

Popularne posty