Wasyl Petrenko dyryguje muzyką S. Rachmaninowa (1).



Powstałe w latach 70. ubiegłego stulecia nagrania symfoniki Sergiusza Rachmaninowa, dokonane dla EMI przez Londyńską Orkiestrę Symfoniczną i jej ówczesnego szefa, André Previna, zrobiły wiele dobrego dla percepcji orkiestrowej twórczości wielkiego kompozytora, zasłużenie sytuując się na czele najbardziej udanych fonograficznych kreacji tego repertuaru. Minęły dziesięciolecia, pojawiły się kolejne płyty z udziałem renomowanych zespołów i kapelmistrzów, lecz początek drugiej dekady XXI wieku udowodnił prymat młodego rosyjskiego dyrygenta, o którym już od co najmniej dekady lat jest głośno w świecie. Wasyl Pietrenko, znany ze świetnego cyklu Symfonii Dymitra Szostakowicza powstałego dla firmy Naxos, zrealizował z kolei w barwach EMI (obecnie Warner Classic) projekt poświęcony kolejnemu rodakowi, czyli Sergiuszowi Rachmaninowowi. Nie tylko pierwszy krążek z III Symfonią wzbudził entuzjazm krytyki; podobnie było z niniejszą płytą zasługującą na naprawdę wysoką ocenę.

Znalazły się na jej początku Tańce z opery Aleko, utwory niestety praktycznie u nas nieznane, aczkolwiek warte zainteresowania, co udowadnia trzeci z nich, bardzo efektowna pozycja, w której nie ulega najmniejszej wątpliwości temperament Pietrenki i kierowanej przez niego Królewskiej Orkiestry Filharmonicznej z Liverpoolu. Świetnie wypadli w opus magnum albumu, czyli najpopularniejszej, II Symfonii e-moll, obecnej na dziesiątkach płytowych rejestracji. Jest dla mnie oczywistym, że od tej pory prezentowane nagranie będzie dla nich najpoważniejszą konkurencją. Całość brzmi znakomicie: bardziej lirycznie niż dramatycznie, ze świetnie dobranymi tempami i dobrze uchwyconym charakterem. Robi wrażenie nastrojowy, wolny wstęp, idealnie wprowadzający w klimat i strukturę dzieła; zwraca uwagę powtórzenie ekspozycji, jak również mądry stosunek dyrygenta do kwestii czasu (umiarkowana agogika) i prowadzenia narracji w części pierwszej. Dzięki temu słychać ogromne bogactwo wątków, szczegółów oraz myśli, słabo obecnych lub ignorowanych w innych interpretacjach. Efektowne drugie ogniwo odznacza się żywym pulsem, wielką wyrazistością rytmiczną i czytelnością artykulacyjną. Piękna część trzecia, ze słynnym tematem klarnetu, zagranym nastrojowo przez niewymienionego z nazwiska muzyka, ujmuje liryzmem i uczuciowością, ale nie nazbyt sentymentalną. Niezwykle starannie, niespiesznie wykonany finał zaś zachwyca blaskiem brzmienia Filharmoników z Liverpoolu, zwłaszcza blachy i perkusji. Jest pełen splendoru i porywa odbiorcę szlachetnością wyrazu i wspaniałą grą. Dyrygent od pierwszego do ostatniego taktu w pełni kontroluje orkiestrę w sposób naprawdę imponujący, godząc wymogi wierności skomplikowanej partyturze potężnej, trwającej godzinę Drugiej, z własną wizją dzieła i właściwą sobie ekspresją.

Gorąco polecam omawianą płytę z wybitną kreacją Filharmoników z Liverpoolu pod wyśmienitym kierownictwem Wasyla Petrenki, którą uznaję za jedno z najlepszych nagrań II Symfonii Sergiusza Rachmaninowa dostępnych obecnie na rynku. A swoją drogą trzeba jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że promocja muzyki rosyjskiej na Wyspach Brytyjskich ma się świetnie już od dawna, lecz zintensyfikowała się w momencie swoistej inwazji pochodzących ze Wschodu kapelmistrz, by przywołać przykład Walerego Gergiewa i Władimira Jurowskiego (w swoim czasie szefów najlepszych orkiestr w Londynie). Przynosi to bardzo interesujące rezultaty koncertowe i fonograficzne, czego dowodzi omawiany album, prawdziwy sukces wydawcy i wykonawców. Po upływie kilku lat od wydania nadal jest atrakcyjny dla słuchacza.



Paweł Chmielowski



Sergiusz Rachmaninow
Symfonia nr 2, Tańce z opery "Aleko"
Royal Liverpool Philharmonic Orchestra • Vasily Petrenko, dyrygent
Warner Classics 9 15473 2 • w. 2012, n. 2011/12 • CD, 73’05” ●●●●●○


.

Komentarze

Popularne posty