Wątpliwości egzystencjalne i ciekawa muzyka - Mańkut Rodiona Szczedrina.
„Mańkut, dwuaktowa opera Rodiona Szczedrina, skomponowana specjalnie na 60. urodziny Walerego Gergiewa, jest komedią o Rosjanach i Anglikach, nowej technologii, starych tradycjach i mocnych trunkach” – tak zaczyna się większość internetowych recenzji nowej, bo pochodzącej z 2013 roku, opery Szczedrina. I jest w tym dużo prawdy.
Rodion Szczedrin to 92-letni kompozytor rosyjski, słynący głównie z oper (Martwe dusze, Lolita), baletów (Carmen, Anna Karenina, Mewa) i koncertów na instrumenty solowe i orkiestrę (6 Koncertów fortepianowych). Muzyka Szczedrina, bardzo ekspresyjna, wyraźnie nawiązuje do tradycji Dymitra Szostakowicza. Kompozytor często sięga do rosyjskiej muzyki ludowej i cerkiewnej (jego dziadek był popem), ale równocześnie jako pierwszy kompozytor w Rosji wprowadził do muzyki collage – w finale II Koncertu fortepianowego. Nie można nie wspomnieć, że kompozytor jest jednym z największych żyjących „humorystów” w muzyce, wprowadzając często do swych dzieł zawoalowaną ironię oraz czarny humor.
Prezentowane dzieło Szczedrina oparte jest na satyrycznej noweli Mikołaja Leskowa, zatytułowanej Opowieść o zezowatym mańkucie i żelaznej pchle. Kompozytor początkowo bał się akceptacji nowego dzieła, zarówno przez krytyków muzycznych, jak i samych potencjalnych wykonawców (Teatr Maryjski). Jego obawy były jednak bezpodstawne, a po spotkaniu z muzykami mówił:
„Jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim jestem zadowolony z tego, że kiedy pierwszy raz przyszedłem z Giergiewem na próbę to zauważyliśmy, że śpiewacy nie odrzucili tej muzyki. Wydaje mi się, że same ‘leskowskie’ obrazy pomogły im, gdyż każdy obraz jest dość wypukły. Wszyscy odnieśli się wspaniale do mojego dzieła: zespół, chór, orkiestra i oczywiście Giergiew – to absolutny fenomen!...”.
Dla Rodiona Szczedrina opera Mańkut – to już trzecie zwrócenie się do twórczości Mikołaja Leskowa. Kompozytor nie raz wspominał o uwielbieniu twórczości tego pisarza. A powieść Mańkut, zdaniem Szczedrina, to „jedna z najważniejszych książek literatury rosyjskiej i pouczająca przypowieść dla rosyjskiego czytelnika”. Tematem powieści, podobnie jak opery, jest utalentowany rosyjski rusznikarz o przezwisku Mańkut, przewyższający talentem swoich angielskich kolegów po fachu; ci, aby udowodnić mu jego niedoskonałość, wykonali malusieńką stalową pchłę, prosząc Mańkuta o podkucie jej. Ten uczynił to bez problemu, choć cieszył się sławą nieambitnego i lekkomyślnego bohatera, który zazwyczaj jedynie przechwalał się swoimi osiągnięciami…
„Sztuka zawsze jest w awangardzie, dlatego nie mogę powiedzieć na ile ona współbrzmi z nami. Ale to dzieło stworzone jest po to, żeby prowadzić na przód, tworzy ono duchowy punkt orientacyjny” – powiedział podczas premiery dzieła sam kompozytor. I faktycznie, pytanie o współbrzmienie muzyki z nami samymi może dotykać sfery filozoficznej, budzić wątpliwości. Nie ma natomiast wątpliwości co do jakości muzyki – zarówno kompozycji samej w sobie, jak i jej wykonania. W utworze tym muzyczna awangarda w umiejętny sposób przeplata się z operową tradycją muzyczną i rozwiązaniami znanymi nam z muzyki Szostakowicza czy Prokofiewa. Duża dawka humoru tylko na pozór stawia tę operę w świetle zwykłej komedii. Jest tu gorzka ironia, ważkie tematy, pytania o postawę człowieka wobec zagadnień moralnych. Sam kompozytor zauważa: „Ta książka jest wieczna, póki my – mam na myśli ci, którzy zamieszkują Rosję – żyjemy. Wydaje mi się, że został w niej zawarty pouczający temat, głęboka historia z odesłaniem do 10 przykazań, o których zapomnieliśmy…”. Rozterki bohatera są doskonale umuzycznione, co niepodważalnie świadczy o bardzo dużym talencie twórcy oraz jego znajomości zarówno warstwy muzycznej, jak i samego tematu, nakreślonego wcześniej przez Leskowa.
Znakomicie spisał się również Walery Gergiew, orkiestra, oraz soliści, zwłaszcza tytułowy Mańkut – czyli Andrei Popov, u którego zachwyca wolumen brzmienia i jednoczesne wyczucie dynamiki oraz frazowania, a także humor. To wszystko uwzględnił również dyrygent, doprowadzając przez to do powstania znakomitego nagrania najnowszej opery Szczedrina.
Jakub Banaś
Rodion Szczedrin
Mańkut
Andrei Popow (tenor), Edward Tsanga (bas-baryton), Vladimir Moroz (baryton), Kristina Alieva (sopran), Maria Maksakova (mezzosopran) • Mariinsky Orchestra and Chorus • Walery Gergiew, dyrygent
Mariinsky MAR0554 • w. 2014, n. 2013 • 2 SACD, 119’27” ●●●●●○
Komentarze
Prześlij komentarz