Dla melomanów i znawców - Sonaty triowe Jana Dismasa Zelenki (2).

 


Nie ustaje datujące się od co najmniej kilkunastu lat zainteresowanie światowych wytwórni twórczością Jana Dismasa Zelenki. Coraz więcej jest nagrań z jego znakomitymi dziełami sakralnymi, lecz zaczynają się również pojawiać kolejne interesujące albumy z mniej znaną muzyką instrumentalną Czecha. Niedawno omawiałem krążek nieistniejącej już wytwórni Aulos z wybranymi Sonatami triowymi (ZWV. 181), teraz zaś pozwalam sobie "kuć żelazo, póki gorące" i przypomnieć późniejsze o kilka lat nagranie zawierające podobny repertuar, okraszone na dodatek drobnostką z innego zbioru (ZWV. 189). Sięgnął po nie znakomity, aczkolwiek w chwili premiery rynkowej przedsięwzięcia młody wiekiem swych członków i estradowym stażem, Ensemble Marsyas. W barwach szkockiej wytwórni Linn, wydającej ciekawe i udane płyty nie tylko z muzyką dawną, został jesienią 2012 roku wydany świetny album, którego upływ czas nie zmienił w żaden sposób, zaś entuzjastyczne głosy krytyki nie były dziełem przypadku.

Zaletą omawianego wydawnictwa jest nie tylko wyborna jakość dźwięku, co zresztą nie dziwi w przypadku audiofilskich produkcji tego wydawcy, ale także, a może przede wszystkim, wyśmienity poziom wykonania, gwarantowany przez perfekcyjnie wyedukowanych i przygotowanych artystów. Ich obeznanie ze wszelakimi możliwościami swoich instrumentów oraz stylem dzieł Zelenki jest bezdyskusyjne. Członkowie kameralnej formacji ujmują jednej strony artystyczną inteligencją i świadomością interpretacji, z drugiej zaś równie ważną wyraźnie odczuwaną przez odbiorcę radością i spontanicznością gry. Uzupełnia je doświadczenie pojawiającej się tu gościnnie słynnej wiolinistki Moniki Huggett, podejmującej partię skrzypiec w III Sonacie B-dur, jedynej na krążku zawierającej takie odstępstwo od standardowej obsady dwóch obojów z fagotem orz grupy basso continuo. Ta jest tutaj reprezentowana lepiej i wyraźniej niż we wspomnianym nagraniu wytwórni Aulos i obejmuje violone, teorban, klawesyn i organy. Bardzo wzbogaca warstwę brzmieniową prezentowanych kompozycji, zdominowanych przeze sekcję instrumentów dętych i zbliża nas oczywiście do realiów powstania i wykonywania Sonat w kontekście historycznym. Gra muzyków odznacza się witalnością i żywym pulsem rytmicznych w częściach szybkich, którym nie brak blasku i efektowności, ale także odpowiednią siłą wyrazu w ogniwach spokojnych, pełnych głębi i ekspresji. Najlepiej świadczy o tym chociażby piękne i niezwykle nastrojowe Adagio z Piątej, które równie dobrze mogłoby towarzyszyć głosowi ludzkiemu w którejś ze znakomitych partytur religijnych kompozytora. Naprawdę jest w przypadku niniejszego nagrania co podziwiać: nie tylko niebanalne, świeże i intrygujące podejście do materii członków Ensemble Marsyjas, ale również ich niewątpliwą techniczną maestrię. Praktycznie w każdej partii Jan Dismas Zelenka postawił przed nimi niełatwe zadania, wymagając niekiedy prawdziwej wirtuozerii. Moje szczególnie uznanie kieruję głównie do fagocisty, na co dzień współpracującego ze znakomitą Szkocką Orkiestrą Kameralną. Zresztą wszyscy artyści uczestniczący w nagraniu są wybitnymi specjalistami w swojej dziedzinie, mającymi na koncie współpracę z czołowymi orkiestrami i dyrygentami, głównie tymi poruszającymi się w historycznym nurcie wykonawstwa. W ujęciu zespołu muzyka czeskiego mistrza, którą wygrali prestiżowy Międzynarodowy Konkurs Musica Antiqua w Brugii, porywa, bawi, cieszy serce, wzrusza i daje dużo radości. Jako miłośnik muzyki kameralnej i generalnie rzecz ujmując, instrumentalnej, jestem zachwycony niniejszym nagraniem.

Bardzo mi się spodobała kreacja Ensemble Marsyas i polecam niniejszy album wszystkim wielbicielom muzyki baroku, koneserom twórczości Jana Dismasa Zelenki w szczególności. Jedynym mankamentem omawianej pozycji jest dość krótki czas trwania – nawet jeszcze krótszy niż w przypadku albumu wytwórni Aulos, wobec którego także wysuwałem podobne zastrzeżenia. Na dysku, trwającym tutaj niecałych 50 minut, znalazłoby się z pewnością miejsce dla co najmniej jeszcze jednej Sonaty ze zbioru oznaczonego numerem 181 w katalogu dzieł kompozytora, bowiem jest ich tam sześć. Szkoda, że nie zdecydowano się nagrać dodatkowych pozycji, ale ta, które są, i tak w pełni wystarczają słuchaczowi do bezwarunkowego docenienia walorów samej muzyki oraz jej wykonania.


Paweł Chmielowski


Jan Dismas Zelenka

Sonaty

Sonata nr 3 B-dur ZWV. 181/3; Sonata nr 5 F-dur ZWV. 181/5; Sonata nr 6 c-moll ZWV. 181/6; Simphonie à 8 Concertanti a-moll – Andante ZWV. 189

Monica Huggett, skrzypce • Ensemble Marsyas

Linn Records CKD 415 • w. 2012, n. 2011 • SACD, 49'43” ●●●●●○

Komentarze

Popularne posty