Przegląd twórczości fortepianowej P. Czajkowskiego - gra Borys Bloch.

 


Oto kolejna niewątpliwa gratka dla wielbicieli wielkiej pianistyki z katalogu wytwórni Arts – jeden z woluminów serii poświęconej wybitnemu rosyjskiemu pianiście, a także dyrygentowi, Borysowi Blochowi, obchodzącemu w tym roku 70. urodziny. Artysta z niemieckim wydawcą współpracuje co prawda już od wielu lat, ale właśnie w ramach jego jubileuszu ukazało się na rynku wyjątkowe nagranie – zbiorcza edycja poszczególnych albumów ukazujących się stopniowo od dekady, zgromadzonych w jednym dużym, eleganckim czarnym pudełku pod nazwą Aveu Passionné. Leidenschaftliches Bekenntnis. Tak samo zresztą zatytułowana jest ostatnia, dziesiąta płyta całego cyklu, prezentującego wykonania muzyki różnych kompozytorów i epok, z naciskiem na barok, klasycyzm i romantyzm oraz twórczość J. S. Bacha, D. Scarlattiego, W. A. Mozarta, L. van Beethovena, F. Schuberta. F. Chopina, S. Rachmaninowa czy innych rodaków pianisty. W rynkowych realiach cięcia kosztów i wydawania wielopłytowych boksów w postaci kartoników z krążkami, taka limitowana edycja „normalnych” płyt z książeczkami w jednym dużym opakowaniu jawi się jako wydarzenie wyjątkowe i warte zainteresowania już chociażby ze względu na fakt, że produkt swoimi rozmiarami oraz kolorem od razu przyciąga wzrok i dobrze prezentuje się na półce z pozostałymi kompaktami.

Być może niejednemu Czytelnikowi dziwny wyda się fakt omawiania owego przedsięwzięcia prawie od końca, od przedostatniego woluminu serii, ale właśnie dziewiąty krążek dotarł do mnie niezależnie od całości jako pierwszy i od niego postanowiłem rozpocząć omawianie wszystkich dostępnych nagrań Borysa Blocha. Czynię to z prawdziwą przyjemnością nie tylko w ramach uznania dla osiągnięć artysty, ale również z powodu repertuaru – przeglądu fortepianowej twórczości bliskiego mojemu sercu kompozytora – Piotra Czajkowskiego. Na blogu gościły jak dotąd przede wszystkim omówienia jego genialnej symfoniki, lecz w przerwie między kolejnymi wielkimi orkiestrowymi utworami przyjrzyjmy się równie interesującemu, wzruszającemu i wartościowemu dorobkowi autora w dziedzinie solowej muzyki instrumentalnej, zasługującej przecież na zainteresowanie i podziw ze strony zarówno wykonawców, jak i słuchaczy.

Album otwiera jedno z najpiękniejszych dzieł rosyjskiej i światowej literatury fortepianowej – sławne Pory roku op. 37bis. Składający się z dwunastu miniatur cykl stosunkowo rzadko gości w programach koncertów, znacznie częściej pojawia się na płytach, stanowiąc niewątpliwe artystyczne wyzwanie dla kolejnych generacji wirtuozów klawiatury. Nie nastręcza generalnie trudności technicznych, za to wymaga niewątpliwej wrażliwości, muzykalności, dogłębnego zrozumienia intencji twórcy. Nic dziwnego, że autorami wielu wybitnych kreacji wykonawczych zbioru byli rodacy kompozytora, do których dołącza również Borys Bloch, pianista niezwykle doświadczony, doskonale przygotowany pod względem opanowania materiału, a przy tym rozmiłowany w twórczości Piotra Czajkowskiego, o czym szczegółowo pisze w tekście własnego pióra dołączonym do płyty. Przekłada się to nie tylko na samą jakość gry artysty, ale przede wszystkim pierwiastek emocji trafiających do odbiorcy. Z pewnością wiele jest naprawdę wartościowych i wybitnych kreacji Pór roku, ale wykonanie Borysa Blocha z pewnością może usatysfakcjonować nawet wybrednych melomanów, bo ci słuchający sercem z pewnością docenią ciepło i empatię pianisty, grającego pięknie, z wrażliwością i pasją. Pełen wyrazowych i fakturalnych kontrastów cykl daje mu okazję do szlachetnego artystycznego popisu, nie brak tu przecież zarówno przepięknych, nastrojowych i pełnych wyrazu melodii w miniaturach o charakterze refleksyjnym, wybitnie romantycznym (Styczeń, Marzec, Maj, Czerwiec, czyli słynna Barkarola, Październik), jak również bardziej motorycznych, żywiołowych i pełnych energii (Luty, Lipiec, Sierpień, Wrzesień), a nawet tanecznych (Listopad, Grudzień). Nie ulega wątpliwości emocjonalny i muzyczny związek łączący pianistę z kompozytorem, którego muzyka brzmi wyjątkowo intymnie i osobiście. Borys Bloch tworzy z trwającego trzy kwadranse cyklu fascynującą i przejmującą opowieść, która nikogo nie pozostawi obojętnym – warto się z nim w tę piękną muzyczną podróż.

Równie interesująco wypadła pozostała część programu, wypełniona pojedynczymi drobniejszymi kompozycjami o charakterze zdecydowanie uczuciowym, lirycznym czy tanecznym o czym świadczą już same tytuły niektórych kompozycji: Moment liryczny, Walc sentymentalny, Romans, Kołysanka. Ich romantyczny charakter i piękne melodie z pewnością trafią do serc co wrażliwszych melomanów, ale zdziwiłby się ktoś, kto posądza Piotra Czajkowskiego o konsekwentną jednostajność wyrazową i formalną. Nawet wśród tych typowych dla swej epoki miniatur można znaleźć dzieła nie tylko większego formatu artystycznego, o znacznie wyrazistszym charakterze i niemałych wymaganiach interpretacyjnych i technicznych, czego przykładem jest skądinąd piękna, ale pełna kontrastów i porywająca Dumka op. 59. Również i w tej części programu krążka nie ulega wątpliwości romantyczny, a przy tym zdecydowanie rosyjski charakter muzyki, czego nie zdoła zatrzeć uroczy, ale niezbyt głęboki pastisz muzyki Fryderyka Chopina (Un poco di Chopin). Mimo generalnie dość podobnego charakteru poszczególnych pozycji, nie sposób się tu nudzić dzięki wysokiemu poziomowi gry i interpretacji Borysa Blocha, który potrafi w każdej z poszczególnych miniatur przykuć czymś uwagę, a to pięknie prowadzoną frazą melodyczną, uwypukleniem tanecznego rytmu, czy też idealnym doborem tempa. Jest to niewątpliwie pianistyka najlepszego rodzaju, a jednocześnie interesujące uzupełnienie programu płyty i dopełnienie Pór roku.

Prezentowane nagranie jest swoistą hybrydą, ponieważ stanowi połączenie rejestracji studyjnych oraz na żywo, dokonanych w roku 2018. Muszę jednak przy tej okazji poczynić uwagę, że nie zawsze warstwa dźwiękowa całej produkcji sprawia równie wielką satysfakcję, co artyzm wykonania i niewątpliwe osiągnięcia interpretacyjne pianisty. Odpowiadający za realizację techniczną Arthur Jogerst zrobił wszystko, co w jego mocy, by materiał muzyczny „wypuścić” w jak najlepszej postaci, ale nawet nie on nie mógł sprawić, że w niektórych momentach fortepian marki C. Bechstein nie brzmi specjalnie przyjemnie i w pełni swoich możliwości, za to można odnieść wrażenie niezbyt ładnego, często wręcz perkusyjnego i ograniczonego pod względem bogactwa artykulacji dźwięku. Nie jest to słyszalne wg mnie w każdej z pozycji programu, ale nie sposób również tego przeoczyć tu i ówdzie. Sądzę jednak, że w ostatecznej ocenie przedsięwzięcia nie będzie to specjalnie rzutowało na niekorzyść całości, czego najlepszym przykładem jest dokonana przeze mnie w pełni świadomie ocena, doceniająca dobór repertuaru oraz interpretację Borysa Blocha, która wywarła na mnie duże wrażenie. Otrzymujemy tym samym płytę zawierającą aż 80 minut muzyki i stanowiącą naprawdę udany przegląd twórczości Piotra Czajkowskiego – przyjemny w odbiorze i przekonujący pod względem artystycznym. Warto posłuchać.


Paweł Chmielowski


Piano Works 9

Piotr Czajkowski

Pory roku op. 37bis; Romans f-moll op. 5; Walc Nataszy op. 51 nr 4; Dumka op. 59; Moment liryczny op. posth., Walc sentymentalny op. 51 nr 6; Dialog op. 72 nr 8; Un poco di Chopin op. 72 nr 15; Kołysanka op. 16 nr 1

Borys Bloch, fortepian

Arts ARS 38 509 • w. 2020, n. 2018 • CD, 80’05” ●●●●●○



Komentarze

Popularne posty