Płyta skazana na sukces - z muzyką Dymitra Szostakowicza.



To już kolejne spotkanie Płytomaniaka z Kwartetem Pavla Haasa – poprzednio miałem okazję z entuzjazmem odnieść się do dysku z kameralistyką Antonína Dvořáka, który zyskał uznanie nie tylko moje, ale również międzynarodowej krytyki. Nic dziwnego, bowiem czeskie zespoły wykonujące rodzimy repertuar od dawna mają bardzo dobrą prasę w zachodnich mediach i opiniotwórczych gremiach, a grupa ma zresztą na koncie wiele doskonale przyjętych albumów nie tylko z muzyką rodaków. Coraz śmielej spogląda też na inny repertuar, a najlepszym dowodem słuszności takiego posunięcia jest najnowszy album wytwórni Supraphon poświęcony wybranym Kwartetom smyczkowym Dymitra Szostakowicza. Podobnie jak wzmiankowane inne osiągnięcia fonograficzne Czechów, najnowszy krążek jest po prostu skazany na sukces, czego potwierdzeniem są już liczne nagrody i wyróżnienia, jakich mu nie szczędzą krytycy i recenzenci. Są one całkowicie zasłużone.

Nie będzie zbytniej przesady w moim twierdzeniu, że Kwartet Pavla Haasa może być teraz zaliczany do najlepszych grup kameralnych w Europie. Słuchanie albumu, który mam okazję zarekomendować, jest bowiem doznaniem wyjątkowym dla odbiorcy, zaś dla miłośników twórczości Dymitra Szostakowicza, do których zalicza się niżej podpisany, w szczególności. Na dysku nie mogło oczywiście zabraknąć obowiązkowego punktu programu wszystkich formacji smyczkowych, czyli VIII Kwartetu c-moll op. 110, ale czescy muzycy zarejestrowali również bardzo przeze mnie lubiany Siódmy z op. 108, zaś głównym punktem programu jest szeroko zakrojony II Kwartet A-dur op. 68. Nie wiedzieć, czemu, rzadko gości w programach płyt czy koncertów – już jednorazowe wysłuchanie tego dzieła w wykonaniu czeskich muzyków, które z pełną świadomością nazywam mistrzowskim, dowiedzie, że jest on arcydziełem w dorobku nie tylko samego kompozytora, ale i europejskiej muzyki pierwszej połowy XX wieku.

Dlaczego prezentowana płyta jest wg mnie wyjątkowa? Powodów jest kilka. Sam dobór repertuaru, przemyślany, pokazujący wartość gatunku w œvre Szostakowicza, dzięki czemu autor zapisał się w dziejach muzyki jako jeden z największych mistrzów kameralistyki. Jego dzieła wywierają wręcz piorunujące wrażenie bogactwem idei, doskonałością formalną, zróżnicowaną ekspresją, fenomenalnym wykorzystaniem możliwości czterech instrumentów. Wszystko to słuchać w kreacji czeskich muzyków. Zachwyca brzmienie formacji – zróżnicowane pod względem rozpiętości dynamiki od najcichszego, ale zawsze słyszalnego pianissimo do potężnych kulminacji. We fragmentach o największym natężeniu dynamiki można wręcz odnieść wrażenie, że gra większy liczebnie skład, niż tylko cztery instrumenty smyczkowe, tak bogaty, pełny wyrazu jest dźwięk przez nie produkowany. Za przykład niech posłuży fugowany początek finału VII Kwartetu fis-moll czy doskonale znane odcinki Ósmego z drugiej i czwartej części, znane również z wykonań orkiestrowej wersji dzieła, dokonanej przez Rudolfa Barszaja i będącej punktem popisowym wszystkich smyczkowych zespołów. Nie trzeba specjalnie podkreślać, że są wykonane z prawdziwą pasją, energią i zaangażowaniem artystów, co od razu udziela się słuchaczowi i wprawia go w zachwyt. Kwartet Pavla Haasa jednak równie dobrze odnajduje się we fragmentach muzyki bardziej stonowanych, jeśli chodzi o czysto zewnętrzną ekspresję, ale pomimo tego równie mocno oddziałujących na odbiorcę. Takich miejsc jest na tym dysku sporo, co jest zasługą nie tylko muzyków, ale i samego kompozytora. Gatunek kwartetu smyczkowego był przecież dla niego polem do bardzo osobistej wypowiedzi, a tej przecież nie zabrakło w niezwykle poruszających, a nawet wstrząsających opusach 108 (zadedykowanym zmarłej pierwszej żonie) i 110 (pisanym z myślą o samym sobie). Muzyka Szostakowicza przemawia do wyobraźni odcinkami ciszy, zatrzymanymi w czasie, w spowolnionej narracji, pełnej bolesnych fraz (warto na przykład zwrócić na długi i pełen wyrazu recytatyw pierwszych skrzypiec w drugiej części Drugiego – prymariuszka formacji, Veronika Jarůšková przy tej okazji zasługuje na wielkie uznanie dla muzykalności i empatii). Niezwykle zróżnicowanie ekspresji wszystkich trzech dzieł, niewolnych również od odcinków groteskowych, a nawet tanecznych (walce w op. 68 i 110) i żywiołowych, o symfonicznym wręcz rozmachu (wspaniała część pierwsza II Kwartetu, z głównym tematem, jakiego nie powstydziłby się sam Béla Bartók) dowodzi, jakie bogactwo tkwi w partyturach i jak przekonująco eksponuje je Kwartet Pavla Haasa. Do czysto warsztatowych zalet omawianej produkcji można dodać wyrafinowaną artykulację, fenomenalne zgranie, spójność brzmienia, umiejętny dobór temp i techniczną maestrię. To wręcz podręcznikowy przykład grania na najwyższym poziomie, tym bardziej przekonujący, że w arcydziełach dwudziestowiecznej kameralistyki. Słucha się ich doskonale, również bardzo dobrej realizacji dźwiękowej nagrania.

Warto jeszcze wspomnieć o autorze książeczki dołączonej do płyty, jak zawsze w przypadku wytwórni Supraphon, starannie i estetycznie wydanej. Jest nim Borys Giltburg, który charakteryzuje każde z opusów, a przy okazji podaje ciekawe informacje o kompozytorze (np. to, że planował stworzyć 24 kwartety smyczkowe, po jednym w każdej tonacji). Pianistę znamy z wspomnianego na wstępnie wspaniałego nagrania II Kwintetu A-dur Dvořáka, zaś niedługo być może będziemy mieć kolejną okazję do podziwiania go przy klawiaturze: według informacji internetowych, być może pojawi się jeszcze na kolejnych projektach czeskiego wydawcy. Dodam, że prezentowany dysk można w wersji elektronicznej znaleźć pod adresem https://www.supraphon.com/album/509310-shostakovich-string-quartets-nos-2-7-8.

Dla miłośników kameralistyki z najwyższej półki i wielbicieli muzyki Dymitra Szostakowicza prezentowana przeze mnie płyta z kreacją Kwartetu Pavla Haasa będzie pozycją obowiązkową.


Paweł Chmielowski

Dymitr Szostakowicz
Kwartety smyczkowe: nr 2, 7, 8
Supraphon SU 4271-2 • w. 2019, n. 2019 • 70’54” ●●●●●●

Autor bloga dziękuje wydawcy, firmie Supraphon, za nadesłanie albumu do recenzji. Polski dystrybutor wytwórni Supraphon nie przyczynił się w żaden sposób do ukazania się omówienia powyższego nagrania na stronie.

Autorův vřelý dík za pomoc v posouzení této nahrávky patří společnosti Supraphon a.s z Prahy a zejména panu Lukáši Kadeřábkovi.

Komentarze

Popularne posty